Hej, hej! Widzę, że nie tylko ja szukam motywacji

Po mojej Milence zostało mi z 15 kg nadbagażu, co boleśnie odczuł mój kręgosłup. Zdecydowałam się na ćwiczenia w domu, głównie wtedy, gdy mała śpi. Z dietą jest różnie, bo same wiecie, jak to jest z tą regularnością posiłków... Teraz karmię, więc jem w miarę zdrowo. Najgorsze to znaleźć czas, w końcu w domu zawsze jest coś do zrobienia. Ostatnio zrezygnowałam nawet z tradycyjnych zakupów i zamiast taszczyć siatki, kupuję online. Ciuchy już od jakiegoś czasu kupuję w esklepie dla dzieci
https://esklep-dla-dzieci.pl/. Mówię Wam: super opcja! Na większe zakupy jeździmy w sobotę, więc zawsze mam te pół godzinki czasu dla siebie. A jak u Was? Macie jakieś sprawdzone pomysły na oszczędzanie czasu?