Heloł heloł!
Mam znajomą i bardzo się lubimy, widzimy się codziennie bo pracujemy razem. Zbliża się okazja żeby jakoś dać wyraz temu "lubieniu". I stąd moje pytanie: Jak to jest z tymi podarunkami dla płci pięknej, marcepany są dziś jeszcze mile widziane czy już raczej powodują myślenie o zwiększeniu obciązeń na najbliższym treningu fitness? Okazja jest służbowa bo chodzi o koleżankę z pracy ale intencje są jak najbardziej prywatne. Podpowiedzcie coś.
Dzięki!